www.pogromcypotworow.fora.pl

Mr.Protek

Na początku piszę że ta historia to ogólny zarys piszący o tym o co chodzi w grze, jest dość nieskładny i zostanie zmieniony, może nawet całkowicie, po prostu chcę stworzyć wstępne opowiadanie Intro i myślę nad nim Razz

Pierwszymi żyjącymi istotami we wszechświecie byli "władcy many", ta antyczna rasa miała zdolności pozwalające jej otwierać bramy łączące światy i wymiary a także przyzywać do życia różne istoty. Z biegiem czasu w różnych światach i wymiarach wytworzyli różne rodzaje ras i istot. Między światami istniały stworzone przez nich połączenia "portale". Jednak "władcy many" nie byli istotami nieśmiertelnymi, im więcej używali swoich mocy tym bardziej integrowali się z wszechświatem i zanikali. W świecie w którym przykładowy "władca many" zanikł całkowicie wytworzone przez niego istoty buntowały się przechodząc przez portal często atakując inne światy należące do innego "władców many". Każdy władca many opiekował się tylko swoim światem i stworzonymi na nim przez niego istotami. Z upływem setek tysięcy lat został tylko 1 "władca many", nazywał się Arxas, był on jednak już stary i na wyczerpaniu. Stworzył on rasę ludzi i elfów którzy zamieszkiwali jego ziemię i chronił te rasy przed najeźdźcami z innych światów. Gdy wiedział że jego czas dobiega końca chciał przekazać swoją antyczną wiedzę o innych rasach i sposobach walki z nimi. Stworzył i wyszkolił armię która miała chronić świat przed najeźdźcami w razie jego śmierci. Całą tą armię uczynił klanem o nazwie "Pogromcy Potworów". W końcu koszmary Arxasa stały się prawdą, przez najsilniejszy z portali znajdujący się na wyspie elfów przybyła horda demonów pod dowództwem 1 zwanego Belialem. Belial nie był standardową istotą, Arxas czuł że demon ten zabił w swoim świecie władce many i przejął jego moc, stąd miał ogromną potęgę. Demony liczyły na szybie podbicie świata na którego najechały, nie spodziewały się jednak armii która wiedziała jak z nimi walczyć. Ta bitwa była straszna i krwawa. Ale ostatecznie armia Arxasa zdobyła w niej przewagę, większość demonów została zgładzona, albo uciekła przez portal. Arxas niestety nie miał w niej szczęścia, starość i brak mocy doprowadziły do jego śmierci w walce z Belialem. Belial jednak bardzo ucierpiał podczas starcia i był łatwym celem dla klanu Pogromców Potworów, jego jedyną szansą na przeżycie było użycie specjalnego czaru którym otoczył zamek w którym się skrył przed klanem który pragnął zemsty za Arxasa. Do dzisiejszych czasów Belial uwieziony jest w tym zamku, jednak posiadając moc "władców many" stale przyzywa potwory które zalewają świat. Istnieje tylko 1 sposób na jego powstrzymanie, Arxas zostawił po sobie 4 Krypty w których znajdują się najpotężniejsze artefakty zwane kluczami stron świata. W połączeniu dają moc negowania wszelkiej magii. Są jedynym sposobem aby dostać się do zamku i ostatecznym zgładzeniu Demona...

ateista

"władcy wody ognistej" xD

neo256

No cóż. Dobre. Najlepszy twój pomysł to chyba z tym Araxem. Podoba mi się. Cool